www.obozpolkrwi.fora.pl

Agape · Wysłany: Pon 16:57, 22 Mar 2010 Temat postu:

Skinęła głową chodź niepewnie... I dalej ruszyła przed siebie, powoli z rozwagą.

Alexandra de la Riva · Wysłany: Wto 20:54, 23 Mar 2010 Temat postu:

Szła rozgladajac sie i usmiechajac do siebie.

Agape · Wysłany: Pią 16:25, 26 Mar 2010 Temat postu:

W tunelu było coraz cieplej...a może to tylko jej wyobraźnia ponownie płatała jej figla. Może.
- Tam chyba ktoś...lub coś jest - mruknęła wskazując na blade światełko na końcu dziwnego tunelu.

Sam · Wysłany: Pią 16:37, 26 Mar 2010 Temat postu:

Przełknęła głośno ślinę. Miała dreszcze.
-Może ... - powiedziała.

Alexandra de la Riva · Wysłany: Sob 12:35, 27 Mar 2010 Temat postu:

-Cii!-wyszeptała i poszła dalej - zostancie tu- złapała rekojeść miecza

Agape · Wysłany: Sob 12:58, 27 Mar 2010 Temat postu:

Zatrzymała się...miała dziwne, złe przeczucie, że zaraz coś się wydarzy. Jeżeli nie tutaj to gdzie indziej. Zrobiła niewielki krok do tyłu i znalazła się w pomiędzy Samy, a Raulem. Chociaż się nie przyznawała jasna łuna widniejąca na jej dłoni dawała jej poczucie bezpieczeństwa.

Alexandra de la Riva · Wysłany: Nie 11:55, 28 Mar 2010 Temat postu:

Szła dalej rozgladajac sie nnagle staneła
-Kto tu jest?- wyciagneła miecz z pochwy.

Shara Silence · Wysłany: Nie 12:38, 28 Mar 2010 Temat postu:

Wpatrywała się czujnie w małą, jasną kropkę - wejście do jaskini, gdy usłyszała coś w stylu "KAP" z boku. Szybko odwróciła się i zobaczyła że ze sklepienia kapie woda, tworząc dość dużą i głęboką kałużę. Rozejrzała się szybko i wpadła na pomysł. Uklękła, zanurzyła w chłodnej wodzie rękę i zaczęła szukać czegoś. Jej ręce na szczęście były tak długie że mogła wyczuć okrągły owoc. Zerwała go i cała mokra podniosła się z klęczek. Przyjrzała się mu po czym z zawodem stwierdziła, że to nie to czego szukała.
Wtem usłyszała dość wyraźny szelest skrzydeł. Zdążyła zerwać ze swojej szyi łańcuszek, który przemienił się w Mikasto [kij wykończony stalowymi kolcami, wykuty przez Hefajstosa] i zablokowała cios włochatej łapy.
- GRYFFF! - wrzasnęła, tak by dziewczyny mogły ją usłyszeć.

Agape · Wysłany: Pon 14:11, 29 Mar 2010 Temat postu:

Poderwała się. Niczym rażona jednym z boskich pierunów. Jasna kulka widniejąca na jej dłoni zawisła w powietrzu i przez chwilę rozbłysła jasnym, oślepiającym światłem. Sama zaś dziewczyna bez słowa rzuciła się w stronę wyjścia, którego nie potrafiła dostrzec. Z tyłu słyszała dziwny krzyk. A jednak nie zatrzymała się.

Alexandra de la Riva · Wysłany: Pon 17:50, 29 Mar 2010 Temat postu:

Eh.. szybko do wyjscia- krzykła i zaczeła biec do wyjscia nadal czujac ze coś jest niedaleko niej.

Sam · Wysłany: Pon 18:20, 29 Mar 2010 Temat postu:

Zaczęła biec za dziewczynami. Pot spływał jej po czole. Serce biło mało nie wyskakując. Nagle zatrzymała się. Stanęła jak wryta. Ujrzała przed sobą białe światło. Zaczęła powoli iść. Ujrzała starą już matkę popychającą małą dziewczynkę na huśtawce. Sam uśmiechnęła się.
/-Chodź do nas ! - zawołała dziewczynka.
-Już idę. - odpowiedziała blondyna idąc ślepo w przepaść.

Agape · Wysłany: Wto 16:06, 30 Mar 2010 Temat postu:

Zatrzymała się i spojrzała na Alex.
- Gdzie jest Sam? - zapytała szeptem napotykając wzrok dziewczyny, które pokręciła przecząco głową i ruszyła ku wyjściu. Ona zaś została i odwróciła się unosząc dłoń na poziom oczu. Wtedy ją ujrzała. Zmierzała ku nieuchronnej przepaści. Krok po kroku.
- Samy!! - nie dbała czy ktoś lub coś ich usłyszy. Rzuciła się w stronę dziewczyny i popchnęła ją na ziemię, razem z nią upadając.

Alexandra de la Riva · Wysłany: Śro 17:00, 31 Mar 2010 Temat postu:

-Samyy odbiło? co ci jest?- spojrzała na nią z troska

Shara Silence · Wysłany: Śro 17:50, 31 Mar 2010 Temat postu:

Zaczęła siłować się z gryfem. Zwierze było tak szybkie że o mało co nie zdążyła uskoczyć. Jednak pazur gryfa natrafił na jej prawą nogę i głęboko ją zranił. Syknęła ale nadal pilnowała przejścia.
- SZYBCIEJ! - wrzasnęła ponownie blokując kolejny cios.

Sam · Wysłany: Śro 20:24, 31 Mar 2010 Temat postu:

Była w ciągłym transie. Widziała matkę. Wyrywała się dziewczyną. Jej oczy zrobiły się całe czarne. Wstała.
-Uwolnię cię! - krzyknęła.
Czerwona łza wypłynęła jej z oka. Ocknęła się.
-Cco , cco jest? - spytała nie wiedząc co się dzieje.